Nikt odpowiedzialny nie pośle dziecka na plac budowy. Kuratorium apeluje o kompromis. Wkracza nadzór budowlany

Kuratorium przeprowadziło kontrolę w Szkole Podstawowej w Stadłach (gmina Podegrodzie). Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Początkiem lipca Kuratorium stanęło murem za rodzicami. Po wizycie w szkole ten mur runął. To co jeszcze niedawno nie było przesłanką do rozpoczęcia nauki w szkole dzisiaj okazuje wielkim problemem. Szkoła nie realizuje podstawy programowej, ze względu chociażby na brak sali gimnastycznej. Były wójt dał także zielone światło na przeprowadzenie naboru do szkoły i przedszkola. Na dniach do szkoły wkroczy też nadzór budowlany, a pieniądze na rozbudowę zostaną przeniesione do Długołęki Świerkli -zapowiedziała wójt. Upór rodziców zatrzyma budowę nowej placówki, bo możliwości nauki w starej szkole nie będzie.

25 lipca rodzice i dziadkowie dzieci uczęszczających do szkoły w Stadłach wyszli na ulicę. Nie zgadzają się z decyzją pani wójt o przeniesieniu ich pociech do innych placówek na terenie gminy. Nie przemawia do nich fakt, że od roku są na placu budowy a szkoła zgodnie z harmonogramem musi zostać częściowo wyburzona i połączona z nowym obiektem.

Całą dobę pilnują wejścia do szkoły. W ostatnim czasie odbyła się wizyta kuratora oświaty –to co zobaczyłem bardzo mnie zaniepokoiło –mówi małopolski wicekurator oświaty Artur Pasek. Mowa o braku sali gimnastycznej i placu zabaw dla przedszkolaków, które uniemożliwiają realizację podstawy programowej –Poprosiliśmy o stanowisko nadzoru budowlanego. Jeśli będzie to sytuacja zagrożenia to jest furtka prawna, aby nauczanie przenieść do innego budynku.

We wrześniu do szkoły wkroczy także Sanepid. –obecnie jest to plac budowy, więc nie mamy takich kompetencji -mówią.

–Nikt odpowiedzialny nie pośle dziecka na plac budowy– mówi wójt Małgorzata Gromala w Kronice –podjęłam działania, aby środki, które były na budowę szkoły w Stadłach zostały przekazane na rozbudowę szkoły w Długołęce-Świerkli. Decyzją rady, ani złotówka nie popłynie na inwestycję w Stadłach.

Posłuchaj wójt Małgorzaty Gromali:

Sytuacja jest wciąż napięta a protestujący rodzice mówią jasno –szkoła, była, jest i musi być.