O kanalizacji i „drogiej” wodzie debatowali na Osiedlu Południe

W piątek (11 grudnia) odbyło się zebranie mieszkańców Osiedla Południe w Starym Sączu. Na spotkaniu obecny był burmistrz Jacek Lelek, wiceburmistrz Kazimierz Gizicki i dzielnicowy, mł. asp. Jacek Wielocha. Debatowano o bezpieczeństwie, nagminnym parkowaniu na zakazach, nowych inwestycjach i drastycznym wzroście cen za wodę i ścieki.

Przewodniczący Osiedla Krzysztof Szewczyk podsumował dotychczasową pracę Zarządu i przedstawił nowe planowane inwestycje. Największa z nich to budowa kanalizacji na ulicy Partyzantów.

Burmistrz podpisał już dokumenty na budowę kolejnych, siedmiu kilometrów kanalizacji, w południowej części Starego Sącza (ulica Partyzantów). Wykonawcą zadania jest wyłoniona w drodze przetargu Firma Budowlano-Instalacyjna WODEX z Ożarowa. Kwota brutto realizacji przedsięwzięcia wynosi 2.140.200 zł. Mieszkańców zaniepokoił fakt, że gmina oszacowała inwestycję na blisko 4 mln. Firma zaproponowała, że kanalizację wykona za połowę tej kwoty. Czy to nie przełoży się na jakość zadania?

-Nie znamy tej firmy, ale przedstawiła bardzo dobre referencje –uspokajał burmistrz- Ponad 20 firm stanęło do przetargu. Kilka z nich także złożyło ofertę ponad 2 milionów złotych.  Z pewnością niska cena nie będzie usprawiedliwieniem jakości prac.

Rozpoczęcie prac planowane jest w styczniu, ale wszystko uwarunkowane będzie prognozą pogody. Zakończenie zadania to listopad 2016 roku.

Jednak nie tylko kanalizacja była tematem debaty. Mieszkańcy składali zażalenie na wzrost podwyżki cen za wodę. – Mamy najdroższą wodę w regionie -reagowali mieszkańcy- to, że Sądeckie Wodociągi inwestują to nie znaczy, że ma to się odbywać kosztem mieszkańców. A władze Miasta likwidując swoje dwie oczyszczalnie ścieków dopuściły do sytuacji gdzie Sądeckie Wodociągi stały się monopolistą w całym makroregionie sądeckim w temacie doprowadzania wody i odbioru ścieków komunalnych.

Wiceburmistrz Gizicki poinformował, że spółka działa non-profit i nie zarabia.

–Nie zgodzę się z tym -powiedział wzburzony mieszkaniec -to skąd mają na te wszystkie premie i nagrody? Wszędzie się o tym czyta. Proszę zobaczyć, jak Chełmiec rozwiązał sprawę. Tam za metr sześcienny wody płaci się 4 zł. U nas ponad 7. A najważniejsze dla mieszkańców jest tania woda.

Przypomnijmy, że gmina Chełmiec buduje rurociąg, by uniezależnić się od Sądeckich Wodociągów. Przewiert pod Dunajcem i oczyszczalnia ścieków w Wielogłowach uchronią mieszkańców prawobrzeżnej części Chełmca przed podwyżkami cen za wodę i odprowadzanie ścieków. Gmina od przyszłego roku chce zrezygnować z usług Sądeckich Wodociągów (SW), które właśnie podniosły taryfy. Mieszkańcy za wodę będą płacić 4 zł.

Burmistrz Jacek Lelek podkreślił, że „kij ma dwa końce” W przypadku jakiejkolwiek awarii sieci, to gmina Chełmiec z własnego budżetu będzie musiała pokryć wszystkie naprawy.

Mieszkańcy są przekonani, że o ile w przyszłym roku gmina dopłaci do metra wody to w 2017 roku nie będzie tak „kolorowo”. I czeka ich ponad 30% podwyżka!

Ale to nie jedyne bolączki jakie trapią mieszkańców Osiedla Południe. Składali oni zażalenia na firmę wywożącą śmieci, która nie do końca wywiązuje się ze swoich obowiązków.

– Pracownicy firmy zaglądnęli do kubła w którym mam śmieci zmieszane i powiedzieli, że ich nie opróżnią, bo były tam resztki materiałów budowlanych –mówiła wzburzona mieszkanka –więc za co ja płacę? Mam sama te śmieci wywieść? Z tamtą firmą nie było takich problemów.

–Jeśli się bierze najtańszą firmę z przetargu to tak właśnie jest -podsumował mieszkaniec.

Burmistrz obiecał, że „zareaguje” i zaapelował, że w przypadku jakichkolwiek uwag należy natychmiast poinformować pracowników Urzędu.