Wydarzenia
O Węgierskiej-BIS z Posłem Marianem Cyconiem
O Węgierskiej BiS zaczęło być głośno kiedy Prezydent Miasta Nowy Sącz Ryszard Nowak oraz ówczesny Burmistrz Gminy Stary Sącz Marian Cycoń podpisali w dniu 28 września 2011 r. porozumienie intencyjne dotyczące współpracy przy budowie “Ulicy równoległej do ulicy Węgierskiej wraz z mostem drogowym przez rzekę Poprad”. Zgodnie z treścią podpisanego porozumienia strony zobowiązały się podjąć inicjatywę budowy drogi i miały zabiegać o umieszczenie tego zdania w swoich planach rzeczowo-finansowych oraz pozyskać zewnętrzne źródła finansowania.
Zostały nawet opracowane wstępne założenia. Zgodnie z informacjami dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, Pana Grzegorza Mirka, dokonano analizy opłacalności przedsięwzięcia w odniesieniu do różnych metod jej finansowania z punktu widzenia strony publicznej wraz z uzasadnieniem jej realizacji. W połowie 2013 r. Miejski Zarząd Dróg miał wyłonić wykonawcę a budowa miała potrwać do końca 2015 r.
Jak widać zadania nie zrealizowano.
Poprosiliśmy Posła Mariana Cyconia, jako jednego z inicjatorów budowy Węgierskiej Bis o komentarz w tej sprawie:
– To inwestycja o dużym ciężarze gatunkowym –powiedział naszemu portalowi Poseł Marian Cycoń. Cieszę się, że kilka samorządów mówi jednym głosem jeśli chodzi o konieczność realizacji tej drogi. Powołanie zespołu roboczego to bardzo dobry pomysł. Decyzja środowiskowa, o którą jak słyszę miasto wystąpiło, a później i pozwolenie na budowę to wielki atut w rozmowach z ministerstwem o finansowaniu. To są kluczowe sprawy. Jeśli inwestycja będzie miała przygotowane w/w dokumenty, droga do wpierania tego zadania w resorcie infrastruktury będzie otwarta. Śledzę na bieżąco sprawę tej inwestycji i wiem, że przedstawiciele gminy Chełmiec przedłożyli swoje propozycje odnośnie rozwiązań komunikacyjnych planowanych na terenie gminy, które wpisują się bardzo dobrze w system komunikacyjny łączący Stary Sącz, Podegrodzie, Chełmiec i Nowy Sącz.
Oczywiście samorządy, nawet wspólnymi siłami tej inwestycji finansowo nie udźwigną. Środki zewnętrzne są tutaj konieczne. Samorząd Nowego Sącza przekonał już Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, co do zasadności budowy i dofinansowania tzw. obwodnicy północnej wraz mostem, przekona i do Węgierskiej–bis. Inwestycja z nowym mostem na Popradzie i włączeniem w obwodnicę Starego Sącza ma kosztować około 70 mln zł.
Rząd w najbliższej perspektywie unijnej chce przede wszystkim dokończyć budowę sieci autostrad i dróg ekspresowych, chce był wszystkie miasta wojewódzkie były połączone drogami ekspresowymi. To są priorytety. To nie oznacza, że nie dostrzega się potrzeb subregionów, czy dawnych miast wojewódzkich. Dlatego ministerstwo tworzy scenariusz, w którym są uwzględnione inne inwestycje, wynikające z innych kryteriów. Tutaj niewątpliwie Węgierska-bis ma szansę się znaleźć. Tym bardziej, że z raportu z konsultacji publicznych projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 wynika, że zadanie pod nazwą „Budowa Trasy Zachodniej Nowy Sącz – Stary Sącz” – które w projekcie programu się nie znalazło, a w Kontrakcie Terytorialnym dla Małopolski było na liście rezerwowej – będzie przedmiotem dalszych analiz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
fot. Krzysztof Brzęczek
fot główne. UM Nowy Sącz
Warto przeczytać: Temat Wegierskiej Bis powrócił. Zespół roboczy już się spotkał.
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
robota wre od 2011 roku.
O tym że PO stawia na rozwój metropolii było wiadomo od samego początku. Od dawna było wiadomo, że program budowy dróg i autostrad obejmie w pierwszej kolejności szlaki międzynarodowe, a potem połączenia między stolicami wojewódzkimi. Od dawna mówiła o tym publicznie minister Bieńkowska. Czy można było zatem, startując w wyborach w 2011 roku, obiecywać, że zbuduje się lotnisko i węgierska bis? Można było pod warunkiem że się wiedziało jak namówić swoich kolegów partyjnych do opracowania wyjątków. Wyjątki zawsze są od reguły więc i wyjątki od reguły, że łączymy miasta wojewódzkie też są. Problem w tym że nasi politycy nie podjęli próby uczynienia takiego wyjątku dla naszego regionu. Nie podjeli próby zdobycia środków finansowych dla naszego regionu z pominięciem priorytetów centralnych. Przynajmniej się tym nie chwalą, choć powinni skoro starają się o względy wyborców.
O tym że PO stawia na rozwój metropolii było wiadomo od samego początku. Od dawna było wiadomo, że program budowy dróg i autostrad obejmie w pierwszej kolejności szlaki międzynarodowe, a potem połączenia między stolicami wojewódzkimi. Od dawna mówiła o tym publicznie minister Bieńkowska. Czy można było zatem, startując w wyborach w 2011 roku, obiecywać, że zbuduje się lotnisko i węgierska bis? Można było pod warunkiem że się wiedziało jak namówić swoich kolegów partyjnych do opracowania wyjątków. Wyjątki zawsze są od reguły więc i wyjątki od reguły, że łączymy miasta wojewódzkie też są. Problem w tym że nasi politycy nie podjęli próby uczynienia takiego wyjątku dla naszego regionu. Nie podjeli próby zdobycia środków finansowych dla naszego regionu z pominięciem priorytetów centralnych. Przynajmniej się tym nie chwalą, choć powinni skoro starają się o względy wyborców.