Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Ostatni szkolny dzwonek. Stary Sącz pożegnał Dyrektora Zdzisława Wojnarowskiego
Bliscy, przyjaciele, uczniowie, społeczność szkoły podstawowej, przedstawiciele władz gminy i siatkarze pożegnali dziś śp. Zdzisława Wojnarowskiego. Byłego, wieloletniego dyrektora Szkoły Podstawowej im. ks. prof. Józefa Tischnera w Starym Sączu, nauczyciela i zapalonego sportowca.
Podczas uroczystej mszy koncelebrowanej w Kościele św. Elżbiety, przy trumnie wartę honorową pełnili harcerze ze starosądeckiej „Jedynki”. Zebrani na uroczystości pogrzebowej tłumy mieszkańców i najbliższych w milczeniu oddawali hołd i podziękowanie za to, że Był i tak wiele dał nam od siebie.
Posłuchaj ks. proboszcza Marka Tabora:
Zespół Regionalny „Mali Starosądeczanie” działający przy Szkole Podstawowej nr 1 w Starym Sączu wykonał „Pożegnalnego Krakowiaka”. Posłuchaj.
Hej, od gór po dolinach śpiywka sie rozlygo
Szkoła w Starym Sącu żegno Gazde swygo.
Hej, juz Go z nomi ni ma rzwnom nute gromy
Smutek nos ogarnio sami ostajomy.
Hej zasłuzył sie godnie w sercach i sumieniach
i szkołe codziennie na lepse przemienioł.
Hej spominać bedziemy płac nas nie ustanie
dej Mu Panie Boze wiecne spocywanie.
(słowa/instruktorzy szkolnego zespołu regionalnego Mali Starosądeczanie przy Szkole Podstawowej 1 w Starym Sączu)
Po zakończonej mszy żałobnej ruszył kondukt pogrzebowy. W ostatniej ziemskiej drodze śp. Zdzisławowi Wojnarowskiemu towarzyszyli harcerze, poczty sztandarowe, przedstawiciele starosądeckich szkół i szkół Tischnerowskich, przedstawiciele klas starosądeckiej „Jedynki”, dyrektorzy, samorządowcy, przyjaciele siatkarze. Przy budynku „Jedynki” kondukt zatrzymał się. Wtedy zabrzmiał ostatni szkolny dzwonek.
–Panie Dyrektorze za szybko, za szybko musimy się pożegnać -mówiła wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Starym Sączu Elżbieta Bodziony – Postawił nas Pan przed faktem dokonanym. Był Pan wspaniałym nauczycielem, bardzo dobrym i skutecznym dyrektorem przez prawie 20 lat, ale nade wszystko był Pan cudownym człowiekiem. Dlatego w imieniu całej społeczności starosądeckiej „Jedynki”, w imieniu nauczycieli, uczniów, pracowników oraz rodziców -DZIĘKUJEMY. Dziękujemy Panie Dyrektorze, że zawsze miał Pan czas by poświęcić go uczniom. Dziękujemy, że wspierał Pan -nas- nauczycieli. Dziękujemy, że drzwi Pana gabinetu było otwarte dla wszystkich. Dla Pana najważniejszy był drugi człowiek. Trudno w to uwierzyć, że nie wejdziemy do Pana gabinetu i nie zobaczymy twarzy pogrążonej w pracy i zastanawiającej się jak ulepszyć naszą szkołę. Jak poprawić warunki dla uczniów. Jak zrobić wszystko dla edukacji, dla rozwoju i dla kształtowania postaw młodych ludzi. W sposób fizyczny przestaje Pan być Dyrektorem, ale będzie Pan Dyrektorem w naszych sercach. I będzie Pan nadal czuwał na starosądecką Jedynką. Nie powiem żegnaj, ale powiem Do ZOBACZENIA Panie Dyrektorze, po tamtej drugiej stronie. Za wszystko z serca DZIĘKUJEMY.
–Panie Dyrektorze. Nie takie mieliśmy plany -mówił burmistrz Jacek Lelek –inaczej to miało wyglądać. Planowaliśmy rozbudowę Pana szkoły, planowaliśmy salę gimnastyczną. Bardzo się Pan angażował. Myśleliśmy o przyszłość i tylko o przyszłości. Ale to były nasze plany. Pan Bóg chciał inaczej. (…) Nie tylko chcemy Cię pożegnać ale i powiedzieć DZIĘKUJE. Przez 20 lat kierował Pan starosądecką Jedynką. Kierował Pan wychowaniem całego pokolenia Starosądeczan. Ci młodzi ludzie, którzy idą dzisiaj w świat, swoje pierwsze doświadczenia szkoły i wzorce osobowe czerpali z Pana. Dzisiaj możemy mówić, że to jest pokolenie Szkoły Wojnarowskiego. To co Pan im przekazał to poniosą w życie. Stary Sącz jest Panu niezwykle wdzięczny za zaangażowanie i otwartość. Był Pan człowiekiem niezwykle życzliwym i wiele niosącym na swoich barkach. Żeby godzić różne interesy, żeby każdego zrozumieć i nad każdym się pochylić. Pana służba wiele Pana kosztowała. Bardzo dziękujemy. (…) Dziś Pana szkoła zakończyła pierwszy semestr a Pan zakończył ziemskie pielgrzymowanie. Przypadek? Dzieci i nauczyciele pojadą na ferie. Odpoczną. Niech Pan Bóg da Tobie Wieczne Odpoczywanie.
Od Redakcji….
Szanowny Panie Dyrektorze,
Byłeś wzorem dobrego człowieka, który spokojnie przechodził przez zgiełk i pośpiech życia, jakby zawsze pamiętał o potrzebie ciszy.
Pokazałeś, jak być cichym i pokornym i jak dzielnie i pięknie można cierpieć. Swoim życiem pokazałeś ile jest wart dla człowieka, drugi człowiek, jakim jest dla niego darem jego przyjaźń, jego więź i spotkanie z nim. Pokazałeś co jest miarą człowieczeństwa.
Dziś piątek – czas przygotowania na upragnione przez dzieci ferie i nasze z Tobą ostatnie spotkanie w tak ekstremalnej scenerii. Nasze kwiaty nie zdążą zwiędnąć – zmarzną i zmokną. Znicze wypalą się i zgasną. Ale Twoje dobro pozostanie w nas na zawsze. Zapewniamy Cię o naszej wdzięcznej pamięci i modlitwie. Twoich najbliższych zapewniamy o naszym wsparciu i dobrym słowie. Nie mówimy żegnaj, lecz d o z o b a c z e n i a Drogi Panie, Dyrektorze !
Komentarze
Komentarze (7)
Możliwość komentowania wyłączona.
To był człowiek! Wspaniały, oddany dla każdego! Na zawsze w pamięci przyjacielu
Wielka szkoda..wspaniały czlowiek i nauczyciel..
Skończyłam szkole podstawowa nr 1 z roczniki 1977 i do dzisiejego dnia mam w pamięci pana WOJNAROWSKIEGO…ŚWIEC PANIE NAD JEGO DUSZA..
PRZEPIEKNE POZEGNANIE DYREKTORA . MUJ WUJEK Z NASZACOWIC NAZYWA SIE TEZ WOJNROWSKI .
I PIEKNE ZDJECIA SA
NASZ PAN OD W-FU . ŚWIETNY TRENER OD PIŁKI SIATKOWEJ. TYLE MIŁYCH WSPOMNIEŃ, TYLE RADOŚCI, TYLE WYSIŁKU I CZASU NA WSPÓLNIE SPĘDZONYM CZASIE – NASZE SŁYNNE SKS-Y I TYLE WYJAZDÓW PO I, II, III MIEJSCA W PIŁCE SIATKOWEJ. TYLE WSPANIAŁEGO HUMORU PODCZAS PRÓŚB O POŻYCZENIE STROJU….. I ZAWSZE WPARCIE , POMOCNA DŁOŃ , I SŁYNNE SŁOWA ” POŻYCZY MI PAN STROJU-ZAPOMNIAŁAM” I ODPOWIEDŹ „ŻYCZĘ CI… I SZCZERY UŚMIECH”
TYLE WSPOMNIEŃ – TO WSZYSTKO CO MAMY – DZIĘKUJEMY I PAMIĘTAMY. ROCZNIK 1977.
NASZ PAN OD W-FU . ŚWIETNY TRENER OD PIŁKI SIATKOWEJ. TYLE MIŁYCH WSPOMNIEŃ, TYLE RADOŚCI, TYLE WYSIŁKU I CZASU NA WSPÓLNIE SPĘDZONYM CZASIE – NASZE SŁYNNE SKS-Y I TYLE WYJAZDÓW PO I, II, III MIEJSCA W PIŁCE SIATKOWEJ. TYLE WSPANIAŁEGO HUMORU PODCZAS PRÓŚB O POŻYCZENIE STROJU….. I ZAWSZE WPARCIE , POMOCNA DŁOŃ , I SŁYNNE SŁOWA ” POŻYCZY MI PAN STROJU-ZAPOMNIAŁAM” I ODPOWIEDŹ „ŻYCZĘ CI… I SZCZERY UŚMIECH”
TYLE WSPOMNIEŃ – TO WSZYSTKO CO MAMY – DZIĘKUJEMY I PAMIĘTAMY. ROCZNIK 1977.
mnie tez uczyl wu-efu zawsze usmiechniety [*]
rocznik 76
Ten dyrektor był lubiany przez uczniów i nauczycieli .Przeciwieństwo Majcy