Spacerownik, Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Na ratunek dla Bartusia Świderskiego. Brakuje 58 tysięcy na operację serduszka!

Opublikowano: 3 listopada, 2016 o 9:01 am   /   przez   /   komentarze (2)

Bartek Świderski, chłopczyk z Cyganowic koło Starego Sącza ma 9 lat. Tyle samo lat trwa zmartwienie jego mamy, która codziennie walczy o życie synka. Jest to życie delikatne jak bańka mydlana. Bartuś urodził się z bardzo skomplikowaną wadą serduszka zwaną zespołem Falloota.

Między komorami i przedsionkami Bartkowego serca stwierdzono ubytki, aorta – inaczej niż u zdrowych dzieci – znajdowała się po prawej stronie, a zwężona lewa gałąź tętnicy płucnej powodowała niebezpieczne niedotlenienie i zwiększenie ciśnienia w prawej komorze.

Gdy Bartek miał 1,5 roku przeszedł pierwszą operację. Chirurdzy musieli „załatać” dziurę w serduszku, z którą przyszedł na świat. Dziś ma 9 lat i czeka na jeszcze jedną operację, która powinna zakończyć czas niepokoju o jego bezpieczeństwo.

Dzięki Zespołowi Profesora Malca i Pani Docent Januszewskiej, który dwukrotnie operował serduszko Bartka oraz dzięki pomocy drużyny wspaniałych ludzi, którzy od ośmiu lat pomagają zebrać fundusze na leczenie, chłopiec spełnia marzenia, choć kiedyś wydawały się one nieosiągalne: jeździ na rowerze, tańczy, gra w piłkę. Pozostało do spełnienia marzenie najważniejsze: dokończyć proces chirurgicznej naprawy serca.

Ogromnie dziękujemy Wszystkim, za okazaną dotychczas pomoc. Ufamy, że i tym razem nie braknie życzliwych ludzi. Ostatnia z operacji ma polegać na otwarciu mostka, podłączeniu krążenia pozaustrojowego, otworzeniu wypływu z prawej komory i wszyciu zastawki biologicznej.

Szpital w niemieckim Munster, w którym operuje prof. Malec, jest gotów przyjąć małego pacjenta już w lutym. Koszt operacji wyceniono na 22,5 tys euro (ok. 97 tys. zł). Na subkoncie chłopca jest blisko 40 tys. zł, więc potrzeba zebrać jeszcze 58 tysięcy.

Kim jest Bartuś?

To ja – Bartek! Pamiętasz? Kilka lat temu mnóstwo dobrych ludzi pomagało ratować moje życie. Urodziłem się z dziurawym serduszkiem, więc trzeba było je aż dwa razy operować. To było bardzo trudne dla lekarzy i dla mnie też. Gdyby nie ludzie, którzy pomogli zebrać pieniądze na dwie operacje, nie byłoby mnie już na świecie. Czeka mnie jeszcze jedna operacja serca, ale jeśli dwie się udały, trzecia też musi się udać! Kiedyś zagram w piłkę i będę dalej tańczył. To moje największe marzenia!

Jak pomóc ?

Wpłać dowolną kwotę na specjalne konto bankowe

Stowarzyszenie SURSUM CORDA
26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
z dopiskiem/tytułem „Bartek Świderski”

W przypadku wpłat z zagranicy należy podać dodatkowo kod swift:
POLUPLPR, zaś przed numerem powyższego rachunku wpisać: PL

Komentarze

Komentarze (2)

  • 3 listopada, 2016 o 11:24 am Znajoma

    Bartuś , trzymaj się !

  • 3 listopada, 2016 o 7:59 pm Swiderski

    Mam takie samo nazwisko i miałem podobną wade serca – w moim przypadku wystarczyła jedna operacje w wieku 4 lat 🙂

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"