Ludzie z pasją, Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Skąpana w słońcu Pannonica. Atrakcji moc dla małych i dużych!
Jest takie miejsca na ziemi, całkiem niedaleko. Szczere pole w Barcicach. Tuż obok rzeka, las i „Mały -Wielki Festiwal” Pannonica. Od 4 lat można tu poczuć klimat Bałkanów. Są tu ludzie życzliwi, a muzyka potrafi oczarować nawet największych sceptyków. W ostatnim tygodniu sierpnia zapopradzkie pola zamieniają się w żywą i coraz bardziej kolorową wioskę festiwalową. Fenomen? Nie. Pannonica. Marka sama w sobie.
Przedział wiekowy uczestników? Bez ograniczeń. W tym roku Barcickie pola zapełniły dzieci. Mnóstwo dzieci. Niewyobrażalna ilość dzieci. W każdym wieku. A atrakcji dla nich MOC.
W czasie gdy rodzice korzystają z uroków Sądecczyzny, młodzi adepci kultury mogą uczestniczyć w warsztatach pod czujnym okiem animatorów. Dzieci szczęśliwe a rodzice jeszcze bardziej.
–Dzieci zawsze towarzyszyły Pannonice. I to specjalnie dla nich przygotowaliśmy szereg atrakcji –mówi pomysłodawca i organizator festiwalu, Wojciech Knapik, dyrektor CKiS w Starym Sączu – W Jurcie odbywają się między innymi warsztaty tworzenia latawców, malowania kamieni, budowania zwierząt z wikliny czy tworzenia wielkich baniek mydlanych. Dla nas Pannonica to festiwal rodzinny. I takinasz cel.
Myśleliście, że wyżej wymienione atrakcje to wszystko ? Nieeee, jeszcze koncerty. I to nie jednogatunkowe. Ten „Mały-Wielki Festiwal” utrzymany jest w kameralnym klimacie a goszczą na nim największe gwiazdy muzyki bałkańskiej. Wieść o koncertach i tańcach idzie w świat szerokim echem i już każdy wie jak to w Barciach, nieopodal Starego Sącza grają, tańczą i śpiewają z prawdziwą pasją i z przytupem, że hej!
W czasie tegorocznej edycji można posłuchać Parno Graszt z Węgier, rumuńskiego Mahala Rai Banda czy rodzimej Dikandy. Gwiazdą niewątpliwie jest Dejan Petrovic, wielokrotny zwycięzca serbskiego konkursu gry na trąbce Gucza.
–Taki Dejan Petrović w rodzinnej Serbii ma pozycję porównywalną z tą jaką w Polsce ma Edyta Górniak, Maryla Rodowicz i Dawid Podsiadło … ale „razem wzięci”. Jest gwiazdą stale obecną w telewizji. Prosto z Barcic wraca do Belgradu, żeby nagrać kolejny koncert dla tamtejszej państwowej telewizji –podsumowuje Wojciech Knapik.
-Pannonica to czas wspólnej folkowej inspiracji, twórczości, wzajemnej nauki i zabawy we wspaniałym międzynarodowym gronie –mówi pani Joanna z Wrocławia, która wraz z dziećmi zamieszkała pod namiotami na łące nad Popradem -To wspaniałe miejsce na ziemi. Dla dzieci raj a dla nas chwila wytchnienia od miejskiego zgiełku. To nasze coroczne wakacje. I z pewnością wrócimy za rok.
–Pannonica dla mnie to ludzie –mówi Kasia z Warszawy –genialne było to, że pierwszego dnia pod sceną folkową po chwili tańczenia staliśmy się jedną wielką grupą. Ekipa sama się rozrastała. Moja potrzeba wyskakania się na koncertach, została w 101% zaspokojona. A jutro też jest dzień. To wyjątkowe miejsce i wspaniali ludzie. Jestem tutaj po raz pierwszy. I z pewnością wrócę.
–Jestem na festiwalu z którego Polska może być dumna, i mogę go polecić każdemu -rzucił w biegu Janek, który ustawiał się w kolejce do łaźni.
Trudno się nie zgodzić. Kto był ten wie…kto nie był ten trąba.
Zobacz bo warto: Cała Polska zmierza do Barcic. Rusza 4. Pannonica Folk Festival!
(JaGa)
Komentarze
Komentarze (9)
Możliwość komentowania wyłączona.
Wspaniały festiwal i ogromny szacunek dla organizatorów, nie zapomnieli o najmlodszych
Tuz obok rzeka,las i nasze domy nie wszyscy mają ochotę tego dudnienia słuchać do północy!!!
stopery do uszu se kup
stoper sobie sam kup zabierz sobie to całą imprezę koło swojego domu i słuchaj do upadłego!!!
festiwal trwał 3 dni.. rok ma 365.. szukacie problemów tam, gdzie ich nie ma.. to jest promocja waszej małej miejscowości… nie umiecie tego docenić.
Racja Hodoku wsiok zawsze bedzie wsiokiem
nie przyjeżdżajcie do wsioków wsioki was nie chcą a promocje w wsi w nosie mają jak wsioki do roboty chodzić muszą rano!!!
do Lola. Lola weź już zamilcz, bo wstyd nam przynosisz.
pfffffffff