Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Stawy w Starym Sączu. Odpoczywają i płacą!
Płatne Stawy nie odstraszają. W upalne dni przyciągają turystów i mieszkańców. W ubiegły weekend były tłumy. Przyjeżdżają całe autobusy i wycieczki. Pogoda w ten weekend dała się we znaki, ale opłata jakoś nie ogranicza liczby plażowiczów i zapełnia miejską kiesę. Tylko w ciągu 2 tygodni do starosądeckiego magistratu wpłynęło 19 tysięcy złotych.
Włodarze nie kryją zadowolenia.
–Gdy zdecydowaliśmy się wprowadzić opłaty za korzystanie z kąpieliska, niektórzy uważali, że mniej osób będzie tutaj wypoczywać. Okazało się, że wcale tak nie jest –mówi burmistrz Jacek Lelek -Turyści mogą znaleźć cień pod drzewami. Jest tu plac zabaw, boisko do piłki plażowej oraz mała gastronomia. Chętni mogą za dodatkową opłatą, 5 zł za godzinę popływać łódką, kajakiem czy rowerem wodnym. Do tego mają pewność, że woda jest badana i czysta.
Pieniądze, które wpływają do gminnej kasy częściowo pokryją koszty utrzymania kąpieliska tj. sprzątanie, wywóz śmieci czy szamba oraz obsługi ratowniczej. Stawka za wejście na Stawy nie ulegnie zmianie. Przynajmniej tak zapowiadają włodarze.
–3 zł od osoby dorosłej, 2 zł od dzieci i młodzieży oraz złotówka od posiadacza Karty Dużej Rodziny to wystarczająca opłata -komentuje burmistrz Jacek Lelek.
Starosądeckie „Stawy” będą czynne do 30 września od 10:00 do 20:00
Sądeczanie mogą zażywać kąpieli również w otwartych basenach w Piwnicznej i w Muszynie. Ale za tę przyjemność trzeba już więcej zapłacić. Dzień pobytu na basenie na Radwanowie kosztuje 25 zł. Wstęp na Pływalnie w Muszynie kosztuje 28 zł.
Masz dla nas temat/zdjęcie? Pisz na kontakt@starosadeckie.info bądź na Facebooku: Starosądeckie.info
Komentarze
Komentarze (10)
Możliwość komentowania wyłączona.
A miały być darmowe przez 5 lat…
zobol…
te stawy to jest porażka.. osobiście jestem mieszkańcem ss i już tam nie chodzę.. dawniej było fajnie..
więcej tak przyjezdnych niż mieszkańców.. czyżby o to chodziło w tej inwestycji?
kiedy sprzedajecie te stawy?
Bardzo dobre pociągnięcie. Niczego co jest darmowe się nie szanuje. Oplata to dwustronna umowa i okazanie sobie zaufania działające w dwie strony. Ja za coś płace czyli kupuję usługę, którą wybrałem spośród innych, okazałem Ci zaufanie, doceniłem twoje starania. Z kolei Ty szanujesz mnie jak klienta w związku z czym starasz się abym był zadowolony, wrócił a może jeszcze polecił Cię innym.
Darmowe usługi to mit. Tak to działa w każdej branży. Ci którzy domagają się, aby dostęp na stawy był darmowy to chyba też miłośnicy darmowych posiłków wydawanych w kuchniach Caritasu.
Są takie to prawda. Natomiast nie wiem czy korzystanie z darmowych zupek w Caritasie to powód do dumy i upowszechniania.
kiedy sie wkoncu nauczycie ze w tym kraju za darmo to mozna jedynie wpier*** dostac
Nie no majątek zbierają za wejście! lepiej piwo na ławce wypić niż z rodziną miło czas spędzić, a cena ta sama 🙂
Też jestem mieszkanką Starego Sącza i mi się podoba. Może by trzeba było zacząć doceniać to co się ma, a nie w kółko narzekać. Pozdrawiam!
przepisy mówią że nie można czerpać zysków a ta kasa pójdzie np na ratowników a nie mało to kosztuje jak chcemy mieć strzeżone kąpielisko ! czy np za basem w Chełmcu nie płaci się przypadkiem ? a co dopiero go otwarli nawet rok nie był bezpłatny ! wiec nie pitolić !
sam jestes porazka.