Tłumy nad Starosądeckimi Stawami a gdzie WOPR?

Zasypaliście naszą redakcje listami a nawet telefonami, że podczas ostatniego długiego weekendu obsługa ratownicza WOPR nie interweniowała i nie pilnowała kąpieliska a co najważniejsze kąpiących się.

Postanowiliśmy to sprawdzić. 

–Podczas ostatniej słonecznej niedzieli nad stawami wypoczywało blisko 1800 osób a ratowników było dwóch-powiedział naszej redakcji prezes Sądeckiego WOPR Dariusz Gerhardt. Niektórzy mieszkańcy i przyjezdni nie kryli oburzenia takim stanem rzeczy. Jednak to nie po stronie WOPR leży problem. Sezon kąpielowy nad starosądeckimi stawami rusza 15 czerwca i tak naprawdę każdy, kto w tym dniu korzystał z kąpieli robił to na własną odpowiedzialność.

– Nasza znikoma obecność nad stawami jest jak najbardziej uzasadniona. Dwóch ratowników, którzy pracowali w ten weekend, byli przydzieleni do obsługi wypożyczania rowerków wodnych i innego sprzętu. Oczywiście reagowaliśmy i upominaliśmy ludzi kąpiących się, jednak nie zdawało to rezultatu -powiedział Dariusz Gerhardt.

–Kąpielisko będzie czynne od soboty -powiedział naszemu portalowi wiceburmistrz Kazimierz Gizicki- a o tym że możemy z niego bezpiecznie korzystać poinformuje nas biała flaga.

Każda osoba, która wchodzi na kąpielisko zobowiązana jest do przestrzegania regulaminu, który określa zasady korzystania z akwenu. Strefa przeznaczona do kąpieli jest wyznaczona i na niej zapewniona jest asekuracja ratowników WOPR. Od najbliższego weekendu będzie ich 5. Taka ilość, jak zapewnia Gmina jest adekwatna do powierzchni kąpieliska. Regulują to przepisy. Poza strefami przeznaczonymi do kąpieli jest całkowity zakaz pływania i informują o tym znaki. Dlatego też, musimy pamiętać, że wypływając poza strefę jesteśmy „skazani” sami na siebie i robimy to na własną odpowiedzialność.

W ubiegły weekend -zgłaszaliście nam- że nawet wędkarze musieli interweniować na pontonie, by pomóc dopłynąć do brzegu dziewczynom, które prawdopodobnie przeliczyły siły na zamiary.

– Faktycznie miała miejsce taka sytuacja -potwierdza nam prezes WOPR –jednak, tak jak wspomniałem, nie jesteśmy w stanie kontrolować całego akwenu, podczas gdy na stawach jest prawie 2000 osób a zakaz kąpieli nadal obowiązuje.

Jak powiedzieli nam ratownicy oraz osoby odpowiedzialne za obiekt największym problemem stał się alkohol i młodzi ludzie, którzy po spożyciu wskakiwali do wody.

–Niestety nie mamy na to większego wpływu i choćby było nas 50 to uważam, że ludzie czuliby się bardziej swobodniej i wypływali jeszcze dalej. Tak jak wspomniałem nasze uwagi nie dawały żadnego rezultatu. Zresztą nie mamy uprawnień aby egzekwować tego typu wykroczenia –kontynuuje prezes WOPR -w ten weekend była na stawach Policja, która interweniowała w sprawie pewnej stłuczki. Poprosiliśmy nawet o pieszy patrol, jednak nam odmówili, gdyż otrzymali inne zgłoszenie.

Czy naprawdę musi dojść do tragedii aby obudzić w ludziach świadomość, że alkohol i kąpiel to nie jest dobry pomysł? Pamiętaj „piłeś, nie płyń!

Już w ten weekend będziecie mogli bezpiecznie skorzystać z kąpieliska w wyznaczonej do tego strefie, także do zobaczenia nad wodą!

fot. źródło (dzięki uprzejmości) Spotted: Stawy Stary Sącz