Polityka, Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Złote Jabłka dla firm transportowych
W hotelu Litwiński w Tęgoborzy odbyła się konferencja „Polski transport drogowy kontra nowe regulacje ograniczające dostęp do Rynku”. Wziął w niej udział m.in. Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk. Nie zabrakło też gospodarza Sądecczyzny – starosty Marka Pławiaka i gospodarza gminy Łososina Dolna – Stanisława Golonki.
Spotkanie było okazją do wyróżnienia szefów i pracowników firm transportowych. Starosta przyznał im Złote Jabłka Sądeckie. Otrzymali je: Barbara Edelmuller-Generaux, Andrzej Bogdanowicz, Marek Gunia, Adam Zelek i Grzegorz Mrozowski.
– Przyznałem to odznaczenie w uznaniu wkładu w rozwój przedsiębiorczości na ziemi sądeckiej, profesjonalizm i tworzenie pozytywnego wizerunku regionu oraz budowanie pomyślności gospodarczej Sądecczyzny – mówił starosta Marek Pławiak.
Właściciele firm przewozowych rozmawiali m.in. o wybranych aspektach socjalnych wykonywania zawodu kierowcy, nowych technologiach w transporcie drogowym i determinantach wzrostu składek ubezpieczeń komunikacyjnych. Nie zabrakło też dyskusji na temat nowych przepisów ustawy o transporcie drogowym, protekcjonizmu w transporcie ładunków w Europie czy administracyjnego kształtowania warunków ekonomicznych wykonywania transportu na jednolitym rynku unijnym.
Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk i wicewojewoda małopolski Józef Gawron uhonorowali pracowników firm transportowych odznaczeniami państwowymi.
Nad przebiegiem imprezy czuwał prezes Piotr Litwiński.
starostwopowiatowe.
Komentarze
Komentarze (6)
Możliwość komentowania wyłączona.
A jaka była rola księdza w tym przedsięwzięciu ???
Namaszczał
Jak widzę te uśmiechnięte zadowolone miny sądeckich gazeli biznesu transportowego , te piękne gajerki złote roleksy luksusowe samochody i wielkie jakby krzyże zasług to ja się pytam do cholery czego kłamiecie pracownikom przez resztę dni w roku ze ten cholerny transport się nie opłaca ???
Ściema i tyle w temacie. A rozmawialiście może o rotacji wśród pracowników? I nie mam na myśli tylko kierowców. Czy przypadkiem te „profesjonalne i tworzące pozytywny wizerunek regionu” przedsiębiorstwa nie dostarczają na rynek krakowski, warszawski i niemiecki fachowców, którzy nie są na ziemi sądeckiej dostatecznie doceniani? Albo pracują na granicy obłędu? I spieprzają czym prędzej stąd, jeśli tylko mają taką możliwość? Ale co tam, laik jestem i błądzę..
Niewolnictwo xxI wieku ….. i tak rosną terażniejsi baronowie ludziom płacąc grosze i jeszcze mówią że powinni być dozgonnie wdzięczni !!!
to sie wez za robote a nie wypisuj glupot. Uruchom taka firme, prowadz ja i plac podatki, zatrudniaj ludzi a przede wszystkim pilnuj wszystkiedo, zeby dobrze funkcjonowalo. Szybko sie przekonasz, ze 24 godziny na dobe to za malo…