Mamo, tato -a może mediacja? Bezpłatne konsultacje z mediatorami!

Mamo, tato – a może mediacja?

Codziennie każdy z nas wnosi swoim życiem w relacje z drugim człowiekiem różnorakie emocje, uczucia i myśli. Kształtujące się więzi ludzkie splątane są szeregiem odczuć oraz treści kształtujących naszą rzeczywistość. Niejednokrotnie plątanina potrafi tak się zawikłać, że już nie potrafimy ogarnąć lawiny. W efekcie pojawiają się kryzysy w relacjach z dłużnikiem, sąsiadem, pracownikiem, pomiędzy małżonkami, rodzicami a dziećmi. Po kryzysie następuje eskalacja problemu, najczęściej konflikt tak się zaognia – w takiej sytuacji warto rozważyć skorzystanie z profesjonalnej pomocy mediatora.

Najbardziej niepokojące są kryzysy kłócących się, a potem rozwodzących się rodziców. Rozstanie rodziców jest zawsze najbardziej bolesne dla dziecka. Jako dorośli znamy dobrze swoje prawa i potrzeby, ale czy w takim samym stopniu znamy prawa i potrzeby swoich dzieci? Czy jako rodzice w sytuacjach konfliktów i wzajemnych nieporozumień potrafimy wznieś się ponad nie i dostrzec dobro dzieci? Zwykle dziecko chciałoby w takiej sytuacji powiedzieć swoim rodzicom:

• Nie zapominaj, że jestem dzieckiem Was obojga i w równym stopniu potrzebuję rodzica z którym mieszkam, jak i drugiego rodzica;
• Kocham Was oboje, nie karz mi wybierać między Wami, nie mów źle o drugim rodzicu, bo to jest dla mnie bolesne;
• Pomóż mi utrzymywać kontakt z rodzicem, z którym zwykle nie przebywam; nie bądźcie smutni, gdy idę do drugiego rodzica, najchętniej zostałbym z Wami obojgiem.

Gdzie o tych i innych problemach można spokojnie porozmawiać? W Sądeckim Centrum Mediacji przy Stowarzyszeniu Sursum Corda, gdzie profesjonalni mediatorzy pomagają w porozumieniu się w sprawach rodzinnych, karnych, gospodarczych, cywilnych, majątkowych, nieletnich sprawców czynów karalnych oraz szkolnych.

– 70% spotkań mediacyjnych kończy się u nas podpisaniem ugody, która jest zatwierdzana przez sąd. Poza dużą skutecznością warto zwrócić uwagę na inne zalety mediacji. Po pierwsze przebiega ona w kameralnej atmosferze, z udziałem mediatorów, których obowiązuje tajemnica zawodowa, więc trudne rzeczy, o których się często rozmawia, nie wychodzą poza salę mediacyjną. Po drugie mediacja jest sposobem na szybkie załatwienie sprawy. Zwykle po trzech, czterech spotkaniach dochodzi do zawarcia ugody, a sprawy w sądach potrafią się toczyć latami. W sądzie zapada wyrok, gdzie jedna strona wygrywa, a druga przegrywa. W mediacji obie strony są wygrane, bo podpisujemy ugodę, którą akceptują obie strony sporu. I ostatni argument to koszty. Postępowanie mediacyjne jest wielokrotnie tańsze niż proces. Koszt cyklu mediacji to zwykle kilkaset złotych, a jeśli dojdzie do ugody, to sąd zwraca 75% opłaty sądowej, która np. w sprawie rozwodowej wynosi 1.000 zł. Co ważne, o skierowanie na mediacje możemy poprosić sąd na każdym etapie postępowania, więc nigdy nie jest za późno, żeby załatwić sprawę poza salą sądową. Jest jednak jeden istotny warunek. Obie strony muszą wyrazić zgodę na udział w mediacjach – mówi Alina Dziewięcka z Sądeckiego Centrum Mediacji.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Mediacji oraz Tygodnia Mediacji (17-22.10.2016) Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oraz Sądeckie Centrum Mediacji organizują spotkania dla uczniów sądeckich szkół ponadgimnazjalnych, obejmujące zwiedzanie sądu, prelekcję sędziego dotyczącą mediacji oraz udział młodzieży w symulacjach mediacji. 

Można też skorzystać z bezpłatnych konsultacji z mediatorami w dn. 21 października, w godz. 13.30 – 16.30, w siedzibie Sądeckiego Centrum Mediacji przy Stowarzyszeniu Sursum Corda w Nowym Sączu, wejście z Placu Kolegiackiego, od ul. Zakościelnej 3. Obowiązuje wcześniejsza rejestracja pod numerem telefonu 18 540 40 40.