Z ostatniej chwili
Chcesz napisać artykuł? Masz dla nas temat? PISZ
Masz dla nas temat? Masz zdjęcia do artykułów?
A może chcesz napisać artykuł, który opublikujemy na naszej stronie?
Nie zwlekaj! Pisz na kontakt@starosadeckie.info
Współtwórzmy ten portal RAZEM!
Komentarze
Komentarze (5)
Możliwość komentowania wyłączona.
Witam chciałbym by ktoś zainteresował sie w sprawie źle zrobionego odprowadzenia wody z rynny która rozlewa się na chodniku i zamarza robiąc pułapkę zwłaszcza dla starszych ludzi. Rynna znajduje się w szkole na pagórki pozdrawiam Wacław
Oczywiście, postaramy się jak najszybciej zainterweniować!
Proszę się zainteresować „inwestycją” w miejscowości Mostki, mam tu na myśli firmę betoniarską GLOBET. Po niedawnej wizycie na tamtejszych stawach, miejsca wyjątkowego ze względu na swą wartość przyrodniczą po prostu włos jerzy się na głowie. Na pierwszy rzut oka to co tam się wyprawia to jakaś katastrofa ekologiczna(miejsce to jest siedliskiem wielu rzadkich gatunków:zimorodek, bóbr, storczyk i wiele innych). Zasypywanie stawu, zmiany krajobrazowe, zero poszanowania przyrody która do nie dawna była tam wspaniała i jak na nasze czasy nieskazitelna, oczywiście zachowując skalę.
Temat do sprawdzenia, moim zdaniem działanie nie zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenu o którym mowa. Sprawdziłem wstępnie ustalenia planu i absolutnie wydaje się, że to co tam się dzieje jest mocno niezgodne z ustaleniem planu zagospodarowania przestrzennego.
Nie liczę na żaden odzew bo zdaje sobie sprawę, że w grę wchodzą „grube” pieniądze, ale przynajmniej uspokoję sumienie własne.
Sprawa dla ambitnego, cwanego, i bez układowego dziennikarza – człowieka po prostu.
Temat na iście dziennikarskie śledztwo. Oczywiście nie pozostaniemy obojętni! Zapoznamy się z planami zagospodarowania przestrzennego i będziemy działać! W służbie Mieszkańcom!
A ja zachęcam Państwa do wizyty w GSM na Os. Słonecznym. Może Państwu uda się jakoś nakierować „urzędujące” tam damy do rozwiązania zuchwałości i chamstwa właścicieli psów. Jestem matką. Wychodzę z dzieckiem przed blok. Dziecko nie może swobodnie się bawić, bo na zmianę z innymi matkami, jak mantrę powtarzamy „Tam nie chodź, bo są kupy. Tam też”. GSM wydaje się, że postawienie kosza na odchody rozwiązało problem. Może i tak. Ale bynajmniej nie G*wniany, lecz alkoholowy – kosza używają miejscowe pijaczyny do składowania pustych butelek po alkoholu. Tymczasem właściciele czworonogów NOTORYCZNIE wyprowadzają psy na trawnik przed blokiem, nie sprzątają, pewni siebie idą dalej. Przy koszu nie ma nawet torebek na odchody, choć wątpię by i to coś dało. Radykalne ostrzeżenie przed grzywnami? Prędzej. Może Panie z GSM zamiast popijać kolejną kawusię przysiądą i pomyślą jak rozwiązać problem z d*pu wzięty. Dosłownie.