Starosądeczanka „tresuje motyle”. Obowiązkowe PORUSZENIE dla każdego!

Starosądeczanka, choreografka Magdalena Makowska to niezwykle zdolna kobieta, która porusza publiczność. Jej zajęcia z teatru tańca dotykają aktualnych tematów i są obowiązkową lekturą dla każdego. Już w najbliższy piątek (24 maja) będziecie mieć wspaniałą okazję przekonać się osobiście. Zapraszamy na wspólne PORUSZENIE.

Fundacja Luminaria i Scena Poruszenia połączyły siły, żeby zaprosić Was do wspólnego poruszenia. Śladem pierwszych doświadczeń zapisanych w naszych ciałach. „?????????? ??????” to spektakl teatru tańca, poruszający temat przemocy.

Ostatnie BILETY do nabycia TUTAJ

Scenariusz i reżyseria: ????? ????ł???????
Choreografia: ????????? ????? ????????
W roli głównej: ????????? ????????
Występują: ??????? ????????, ???? ????????, ????? ?????, ????? ????ł???????
Głosy: ?????? ????? ? ??????? ?????????????̇??????? ??????????
Termin: ??.??.???? ?.
Godzina: ??:??
Czas trwania spektaklu: 75 minut
Miejsce: ???????? ???? ???????????, ???? ????. ???????? ??ł????, ????? ??????́?? ??, ???? ??̨??

„Tresowanie Motyli” to opowieść o naszych mapach na życie. Które nawigują na nieczucie i tłumienie. O pamięci ciała, która ściegiem nerwów i mięśni tka naszą historię. Nieuchwytna przez słowa, a tak obecna w codziennym doświadczeniu –mówi Magdalena Makowska -Może odnajdziecie w tej historii jakiś kawałeczek siebie? A może tylko okruch. Może to okruch, jak ten z baśni „Królowa Śniegu”. Ze zwierciadła złego czarnoksiężnika. Zwierciadło czarnoksiężnika – jak mówią słowa bajki – „pokazuje wszystkie rzeczy piękne i dobre szkaradnie, jako wykrzywione, zamazane, niewyraźne”. Może na początku drogi przeglądaliśmy się właśnie w takim lustrze zniekształceń? Może były nim oczy naszego pierwszego opiekuna, a może kogoś ważnego, kto pojawił się w później. Wtedy słowa, wspomnienia, doświadczenia krążą w nas – jak bolesne okruchy w sercu Kaja. Zamrażają to, co radosne, spontaniczne, to, co ważne. Przenoszą nas do krainy śniegu. Czasem trzeba wielkiej wyprawy – jak w finale baśni – by rozpuścić ten bolesny okruch z początku opowieści. Każdy z nas ma w sobie taki kawałek.

fot. Scena Poruszenia/Fot. Martyna Kędra